Epizod Drugi - Pierwsza runda!

Nightmare · Wysłany: Wto 17:36, 28 Mar 2006 Temat postu:

- Cedric pojdziemy do miasta i pokazemy Cervantesowi jak wkladac Ducha do broni.
-- Doskonala mysl!!
Wdroge!! Pobieglem do miasta.

Alex · Wysłany: Wto 17:48, 28 Mar 2006 Temat postu:

-Idzicie dalej ja pójdę się odleje! (

)

Poczym Tanos i Dario poszli w stronę miasta a Alex do kszaków ( Very Happy

)

PS: - Mogłem napisać, że zachciało mi się srać po chamburgerze...

Master X · Wysłany: Wto 18:23, 28 Mar 2006 Temat postu:

Widze miasto. Wchodze do niego i natychmiast zaczołem sie rozglądać za hotelem.
-Wiesz może gdzie jest ten hotel Dario? A zresztą nieważne, i tak w końcu gdzieś dojdziemy...
I poszedłem razem z Dario poszukać hotelu.

Alex · Wysłany: Wto 18:25, 28 Mar 2006 Temat postu:

A Alex dalej sika ( Razz

)
Coś musiał wypić....
Dobra Alex powoli zaczoł iść w stronę miasta...

Nightmare · Wysłany: Wto 18:30, 28 Mar 2006 Temat postu:

<jak weszliscie do miasta to piszcie w miescie, a nie tutaj Razz

>

Cervantes · Wysłany: Wto 19:19, 28 Mar 2006 Temat postu:

Gdy stalem w miescie zobaczylem Tanosa i Daria.
- Witam was, Jestem Cervantes, a moj Duch Stroz to Assassin.
-- Tak bardzo mi milo, hahahah
Przykro mi, ale musze niestety niestety was unicestwic.
Assassin Do Szabli!!
No choc Tanosie!!
Assassin!! Atak Ognistej Szabli!!

Dario · Wysłany: Wto 19:39, 28 Mar 2006 Temat postu:

(hej ja też tu jestem Smile

Powiedziałem:
-Hahaha odejdź zanim cię zniszcze nie masz szans.
--Dario nie bój się jego duch stróż jest słaby.
-BASON JA SIĘ NICZEGO NIE BOJE!!!

Master X · Wysłany: Wto 19:53, 28 Mar 2006 Temat postu:

Uniknołem ataku tego gościa
-Tikioro! Forma Ducha! Do kosy!
--Dario, nie gadaj tylko walcz!
-Razem nawet sie nie zdyszymy i go pokonamy.
--Ciebie też to dotyczy panie.
-No dobra. Czas skończyć z nim.

Podbiegłem do niego i zadawałem ciosy mające na celu wytrącenie go w równowagi, po czym zaatakował bym go cmentarnym cieciem.A jak go nie ytrące to go zaatakuje "rąbaninką" (czyli mocne ciosy, mniejsza szybkość)

Alex · Wysłany: Wto 21:08, 28 Mar 2006 Temat postu:

Trafiłeś go raz poczym on zaatakował Ciebie i masz równo Frq z nim...
Tanos jest zbyt wolny i jego broń nie jest to walki z szybką szablą... Carvantes porusza się z dziwną szybkością i wnikliwąścią w otoczenie, co wydaję się gdy się patrzy, jakby rozmazany obraz jego postaci.

A Alex sobie idzie....

TeRuS · Wysłany: Wto 21:33, 28 Mar 2006 Temat postu:

nikt nie zauważył że Jacka już dawno nie było w klasztorze. Wyruszył on do miasta by znaleźć sędziego i zdobyc dzwonek wyroczni. Zamiast tego spotkał przyjaciół walczących z dziwnymi osobami które można by było pomylić z ich duchami. Gdy wywołałem kontrole ducha wedle wcześniejszych poleceń Alexa podskoczyłem i wykonałem atak błyskawicznego cięcia na Cervantesie czym był bardzo zaskoczony
-Nie przeszkadzamy?? Myślałem że mnie bedziecie zabierać na jakieś poważniejsze bitwy. Prawda Hergox??
--Masz racje Jack
-Hergox! Ogniste cięcie!
Jack już na dobre włączył się w bitwe.

Alex · Wysłany: Wto 22:04, 28 Mar 2006 Temat postu:

Carvantes się strasznie ździwił, że 3-ech na 1-go. To trochę nieuczciwe ale skuteczne. Nie trafiłeś Carvantesa ale uniemożliwiłeś mu atak, który miał unieruchomić Tanosa i go sparaliżować... Cóż bravo!

Nightmare · Wysłany: Śro 8:17, 29 Mar 2006 Temat postu:

Gdy ogladalem walke bylem bardzo zdziwiony. Zauwazylem, ze Cervantes swietnie sobie radzi. Ale wiedzialem, ze ich jest za duzo. Wtedy wyskoczylem zukrycia.
Cedric do Miecza!!
Witam was!!
Tanos zegnam cie, Strumien Smierci 10forioq!!

Master X · Wysłany: Śro 11:15, 29 Mar 2006 Temat postu:

--Panie, uważaj!
-No dobra, teraz już ci nie daruje! Grobowe promienie (-10 Fr)!

Promienie [sztuk 4] lecąc w kierunku Koszmarka połączyły sie tworząc Starszy promień grobu (Bo jest kilka poziomów, mały, normalny, większy, starszy i prastary). Kolor z brunatnego zmienił sie na czarny (bo śa różne kolory w stosunku do poziomu: Białawy, brunatny, szary, czarny i granatowy)

Dario · Wysłany: Śro 13:45, 29 Mar 2006 Temat postu:

-KONIEC TEGO BASON FORMA DUCHA DO KWAN DAO.
Krzyknąłem:
-Musimy wyruszyć niedługo druga runda turnieju musimy szybko z nimi skończyć i poszukać Alexa (tchórza

). BASON ATAK SZYBKIEGO TEMPA.
Skoczyłem aby zaatakować Cervantesa.

Alex · Wysłany: Śro 13:46, 29 Mar 2006 Temat postu:

Dwa lecące pociski zdeżyły się ze sobą powodując wybuch. Carvantes i Tanos odlecieli na parę metrów i nie podnosili się [Zemdleliście i 0 Frq]
Na polu walki stoji Dario i Koszmarek.

A Alex idzie pogwizdując powoli...

	Forum Gra txt-owa Shaman King Strona Główna -> Nowa Historia	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 38, 39, 40 Następny
Strona 2 z 40